Większość z nas nie zastanawia się nad tym, jaką drogę przebywają produkty, które kupujemy co dzień w sklepach. Wypoczywając na piaszczystych bałtyckich plażach, z zainteresowaniem śledzimy promy i kontenerowce sunące do portów, ale traktujemy je jako urozmaicenie letniego krajobrazu.
A tymczasem i statki, i przewożone przez nie towary są bardzo ważnym elementem światowej gospodarki. O tym, jak ważnym, mogliśmy się w ostatnich latach przekonać nieomal naocznie na przykład wtedy, gdy doszło do blokady Kanału Sueskiego w 2021 r. i teraz, gdy w tamtym rejonie pojawili się współcześni piraci – Huti.
Tym, którzy chcieliby zagłębić się w te morsko-handlowe tematy polecamy książkę Juliusza Skurewicza „Historia handlu morskiego”, w której Autor opisuje, jak na przestrzeni dziejów rozwijał się morski handel i jak powstawały i upadały morskie imperia.
Dowiedzą się Państwo, kim byli prawdziwi piraci z Karaibów i bałtyccy kaprowie i jaką postać przybiera współczesne piractwo. Mamy tu też rozdział poświęcony historii Gdańska – od czasów świetności w okresie hanzeatyckim, przez dzieje miasta królewskiego, po czasy współczesne. Książka jest ilustrowana mapami i zdjęciami i naszym zdaniem idealnie sprawdzi się jako letnia lektura – nie jest książką naukową, więc nie przytłoczy nadmiarem dat i liczb; jest za to wciągającą opowieścią prawdziwego pasjonata.